Polskie Linie Lotnicze LOT jednak nie przejmą Smartwings. W ostatniej chwili z transakcji wycofali się właściciele czeskiego przewoźnika z Jiří Šimáně na czele. – W biznesie nie wszystko trzeba robić za każdą cenę – komentuje Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
O tym, że czeski Smartwings jest na sprzedaż wiadomo było od dawna, a jego właściciele nie ukrywali, że chcą się wycofać z lotniczego biznesu. W kwietniu ubiegłego roku
portal „Hospodarskie Noviny” informował, że międzynarodowa grupa doradcza i audytorska EY zawęziła grono potencjalnych nabywców akcji Smartwingsa. Według portalu, wówczas duże zainteresowanie zakupem czeskich linii lotniczych wyrażały wówczas Polskie Linie Lotnicze LOT, jak również Eurowings, oraz tureckie linie SunExpress (spółka joint-venture Turkish Airlines i Lufthansy) i Pegasus. Na Rynku Lotniczym pisaliśmy wówczas
jakie traka transakcja może przynieść korzyści i jakie niesie zagrożenia.
W ostatnich tygodniach, a nawet godzinach można było usłyszeć, że finalizacja transakcji jest bliska i dojdzie do niej w poniedziałek. W sieci pojawiły się nawet zdjęcie pokazujące przygotowania do oficjalnego podpisania umowy. W ostatniej chwili okazało się jednak, że Czesi wycofują się z transakcji, a Smartwings trafi w ręce innego inwestora. O tym, że to przejęcie czeskiego przewoźnika nie dojedzie, jako pierwszy poinformował
portal money.pl. Udało się nam dodatkowo potwierdzić te informacje oraz nieoficjalnie ustalić, że Smartwings zostanie zakupiony przez tureckiego Pegasusa.
Informacje o kwocie jaką Pegasus przebił ofertę LOT podała
Rzeczpospolita. "Tymczasem w niedzielę wieczorem pojawiła się informacja, że to jednak turecki niskokosztowy Pegasus przebił ofertę LOT-u o 10 mln euro i podpisał z Czechami wstępne porozumienie. Za czeską linię miał zapłacić 40 mln euro. Żadne szczegóły tej transakcji nie zostały podane" – napisano w opublikowanym na łamach portalu tekście.
Dobrze, że LOT szuka okacji– Dobrze, że LOT szuka okazji, by wzmocnić swoją pozycję w naszej części Europy. Szkoda zatem, że do Pragi wejdzie konkurencja i że kto inny będzie się rozwijał na południe od nas. Rynki, na których obecny jest Smartwings przydałyby się nam z punktu widzenia budowy lotowskiego hubu w CPK – przyznaje Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym jak
dużym wyzwaniem może być przejęcie Smartwings. Warto też pamiętać o tym, że przed pandemią LOT był zainteresowany przejęciem niemieckiego Condora.
Dodaje przy tym, że w biznesie nie zawsze trzeba robić wszystko za każdą ceną. – Sądzę zatem, że kiedy warunki przestały być racjonalne, LOT powiedział pass. Gdybyśmy nie tracili czasu w ubiegłym roku na bezsensowne przepychanki personalne w LOT i wówczas przeprowadzili transakcję nie wyrósłby nam nowy rywal zainteresowany czeskim przewoźnikiem – dodaje Furgalski. Chodzi oczywiście o zamieszanie jakie wywołało odwołanie i powrót na stanowiska
prezesa LOT Michała Fijoła.
O potencjale przejęcia Smartwings pisaliśmy pod koniec listopada. Wówczas Dominik Sipińskie, redaktor naczelny portalu ch-aviation komentował: „LOT nie musi nikogo przejmować. Jeśli Smartwings okazałby się zbyt trudny, albo zbyt kosztowny, to można by było go odpuścić, ale wtedy pojawia się pytanie, kto go przejmie. Mając to na uwadze, przejęcie Smartwings może być elementem strategii obronnej LOT i uniemożliwić pojawienie się w regionie innego konkurencyjnego gracza”.
O SmartwingsW całym 2024 r. linie lotnicze Smartwings przewiozły 6,5 miliona pasażerów na trasach regularnych i czarterowych, co stanowiło wzrost o 20,1% rok do roku. Pod względem liczby przewiezionych pasażerów Smartwings przekroczył poziom sprzed pandemii o 16,3%. Kolejne 1,85 mln pasażerów zostało przewiezionych na trasach obsługiwanych dla innych przewoźników w ramach umów ACMI. Z usług grupy lotniczej Smartwings skorzystało łącznie 8,3 miliona pasażerów.
4,3 mln pasażerów poleciało na pokładach Smartwings z czeskich lotnisk , co stanowiło wzrost o 18,2% rok do roku . Firma oferowała loty z 6 czeskich lotnisk (Praga, Brno, Ostrawa, Pardubice, Karlowe Wary, Czeskie Budziejowice). Oprócz Czech Smartwings obsługiwał również loty z Polski, Słowacji, Węgier, Niemiec, Portugalii i Wysp Kanaryjskich. Samoloty czeskiego przewoźnika latały m.in. dla Eurowings, Sunwing, Air Transat, Binter, Spice jet, flydubai, Transavia, Israir.
Przychody Smartwings zbliżają się zapewne do ok. 1 mld euro w skali roku. Największa część wpływów, ok. 40 proc., pochodzi z działalności czarterowej, ok. 1/3 z obsługi połączeń regularnych, a ok. 18 proc. z